Weszliśmy do domu . Rozejrzałam się dookoła i zobaczyłam Josh'a siedzącego na kanapie z butelką piwa w ręku . Podeszłam do niego chwytając po drodze poduszkę która z dużą siła uderzyła jego w twarz .
- Za co ?! - zapytał oburzony .
- Kiedy do cholery miałeś zamiar mi powiedzieć o twoich brudnych interesach !? - zapytałam tupiąc nogą .
- Kto ci powiedział ? - odwróciłam się w stronę Lou , który podnosząc ręce w obronnym geście wymamrotał tylko '' Nie miałem wyboru '' . - On nie jest nic lepszy ! - krzyknął , a ja po raz kolejny przyłożyłam mu poduszką .
- Ale on się przyznał chociaż zna mnie krótko ! A ty nie powiedziałeś własnej siostrze . - zbulwersowałam się .
- Opanuj się... - wyszeptał . Przyłożyłam mu w tył głowy .
- Nie mów mi co mam robić !
Chłopacy zaczęli chichotać na co obróciłam się w ich stronę z zabijającym spojrzeniem . Od razu się uspokoili .
- A tak w ogóle co oni tu robią ? - zapytał Josh unosząc jedną brew .
- Mieszkają - już chciał coś powiedzieć kiedy mu przerwałam - Masz coś jeszcze do powiedzenia kłamco ? - zamknął się na co mój kącik ust uniósł się do góry . - No i to mi się podoba . - poklepałam go po plecach odchodząc w stronę chłopaków .
Chwyciłam Lou za rękę i pociągnęłam go w stronę schodów prowadzących na górę . Reszta '' gangu '' ruszyła tuż za nami . Droga po schodach zajęła prawie dziesięć minut ponieważ chłopcy zatrzymywali się przy każdym zdjęciu dodając od siebie jakiś komentarz typu '' O ja jaka mała i słodka ! Czemu tak zbrzydłaś ? '' . Mieli farta że nie zepchnęłam ich na sam dół .
- Tu jest pierwszy pokój dla trzech osób... - zanim zdążyłam dokończyć zdanie Harry , Zayn i Niall władowali się do pokoju zamykając drzwi . - Jak sympatycznie... - wymamrotałam idąc dalej .
Kiedy znaleźliśmy się na końcu korytarza otworzyłam drzwi dzięki czemu naszym oczom ukazał się pokój z jednym łóżkiem i stertą książek .
- Niestety to ostatni wolny pokój więc któryś musi spać na podłodze .
- A nie ma innej opcji ? - zapytał Lou śmiesznie machając brwiami .
- Jedynie podłoga w moim pokoju jest wolna bo sądzę że dodatkowe łóżko w pokoju Josh'a cię nie interesuje .
- Wybieram podłogę w twoim pokoju . - zasalutował na co się zaśmiałam . - Tak jest komendancie .
- Spocznij żołnierzu . - śmiejąc się poklepałam go po ramieniu . - To wychodzi na to że śpisz sam Liam .
- To nawet lepiej . - uśmiechnął się przyjaźnie - Mogę poszperać trochę w tych książkach ?
- Jasne . - odwzajemniłam uśmiech po czym chwytając Louis'a za rękę pokierowałam się do mojego pokoju .
Otworzyłam drzwi i podeszłam do łóżka żeby je zaścielić .
P.O.V Louis
Jej pokój był.. Inny niż to sobie wyobrażałem . Myślałem raczej o różowych akcentach , koronkach itd.
A tu szok ! Cała ściana była zajęta przez półki z książkami . Duże łóżko które stało po środku było zakryte czarnym kocem oraz poduszkami w różnych kolorach . Nad nim wisiały różne zdjęcia i lampki choinkowe które razem tworzyły ładny efekt . Mała komoda i biurko na którym były porozrzucane różne papiery były koloru czarnego . Kremowe ściany co jakiś czas były pokryte różnymi wzorkami i pojedynczymi obrazami .
Rozglądałem się uważnie próbując zapamiętać każdy szczegół wyjątkowych fotografii .
- Louis zacznij mrugać przerażasz mnie...
- Co ? - zapytałem lekko zdekoncentrowany . Blondynka zachichotała .
- Na co się tak patrzysz ? - zapytała podnosząc jedną brew .
- Myślałem że twój pokój będzie bardziej...
- Dziecinny ? - potwierdzająco pokiwałem głową - Niestety już wyrosłam z lalek . - uśmiechnęła się .
- Na zdjęciach to twoi...
- Rodzice . - powiedziała po raz kolejny wcinając mi się w połowę zdania . - Nie żyją . To ich sypialnia . Mój pokój jest... - nie dokończyła ponieważ przerwał nam przeraźliwy dziewczęcy krzyk .
Wybiegliśmy na korytarz i pokierowaliśmy się w stronę pokoju z którego dobiegał krzyk . Weszliśmy do pokoju który chwilowo zajmowali chłopacy . W środku zobaczyliśmy Harry'ego w koronie i skrzydełkach wróżki z różdżką w ręku .
- Em... to jest mój stary pokój . - dokończyła Ness na co wybuchłem śmiechem .
Rozejrzałem się po pokoju . Na łóżku leżał mulat i blondyn zwijający się ze śmiechu natomiast Harry... Co on właściwie robi ?
- Hazz... Coś ty brał ?
- Nareszcie odkryłem swoje prawdziwe ja !!! Jestem wróżką . - biegał w kółko po całym pokoju wymachując różdżką . Ness i chłopacy płakali ze śmiechu , a ja nadal nie wiedziałem o co chodzi .
- Co wyście mu dali ? - skierowałem pytanie do chłopaków , a oni tylko wskazali na niedopalonego jointa na parapecie . - Po tym mu tak odwaliło ?
- Ja nie mogę ! On ma większe halucynacje niż ty jak goniłeś jednorożce . - powiedział irlandczyk cały czas się śmiejąc .
- Zamknij mordę ! - wysyczałem przyciskając go do ściany .
- Spokojnie stary to tylko żarty . - powiedział Zayn na co zgromiłem go wzrokiem . Puściłem blondynka podchodząc do Ness . Objąłem ją ramieniem i pokierowałem nas w stronę drzwi .
- Opanujcie go ! Musimy poważnie pogadać po kolacji . Macie zrobić tak żeby wróżka Harry przypomniał sobie kim jest na prawdę .
Wyszliśmy z pokoju , a ja już dłużej nie wytrzymałem . Wybuchłem śmiechem leżąc na podłodze . Po chwili blondynka też do mnie dołączyła .
Kiedy się już uspokoiliśmy zeszliśmy na dół gdzie siedział Josh i ta jego dziewczyna... Jak jej tam... Sally ?
- Hej... - wymamrotałem drapiąc się po karku . Brunetka nie odpowiedziała . Wyszeptała coś Josh'owi na ucho po czym wstała idąc w naszą stronę .
- Musimy pogadać . - wyszeptała w stronę Ness po czym chwytając ją za rękę powędrowała w stronę kuchni .
Zostałem sam z Josh'em jednak nie na długo bo po chwili w salonie pojawili się chłopacy . Przeskanowałem wszystkich z góry do dołu analizując ich wygląd . Zayn był ubrany jak zwykle i Niall też . Harry nadal miał założone skrzydełka , a Liam był zaczytany w jakieś książce .
- Musimy pogadać . - powiedziałem do wszystkich .
- Ja też ? - zapytał Josh lekko zdziwiony .
- Teraz dotyczy to nie tylko nas . Tkwimy w tym razem .
Boski ! Chcę next :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Libsten Award :)
OdpowiedzUsuńhttp://willyoumakemesmile.blogspot.com/
O boziu *.* dziekuję bardzo <3
UsuńZnalazłam dzisiaj twojego bloga i muszę powiedzieć,że jest cudowny!
OdpowiedzUsuńZabiera dech w piersiach!
Szybko przeczytałam wszystkie rozdziały,muszę przyznać że fabuła jest ciekawa,lecz mogłaś nie brać Biebera do opowiadania :D
Jakiegoś innego wymyślić,ale to tylko moje spostrzeżenie.
Ciekawi mnie dalszy ciąg wydarzeń!
O czym będą rozmiawiać?
Co się stanie?
Nie mogę się doczekać !
Ps. Dodaj zakładkę by można było obserwować twojego bloga!
Pozdrawiam Natalka :)
Jasne :) Już zakładam zakładkę :) A jeśli chodzi o Justina to pasował mi do roli Dangera :D
UsuńDzisiaj odnalazłam tego cuuudnego bloga <3 Już pierwszy rozdział bardzo mnie zaciekawił.Masz talent,przyznam.No po prostu suuper opowiadanie. Ciekawe co się stanie dalej? Czekam na next
OdpowiedzUsuńP.S. Louis i Vanessa to taka sweet para :D A wróżkowy Harry rozwalił system xDD Hahahah xDD
♥
OdpowiedzUsuń