Przewróciłam oczami patrząc jak starannie się goli.... Wole go z lekkim zarostem . Wydęłam usta z niezadowolenia podchodząc do szafki , na której leżał mój iPhone . Wybrałam numer czekając , aż odbierze . Nadal mi się nie widzi kolejna kłótnia .
J: Witaj moja nieodpowiedzialna siostro .
N: Witaj mój jakże rozsądny bracie . - powiedziałam sarkastycznie .
J: Cóż za zaszczyt mnie spotkał iż do mnie zadzwoniłaś . Z jakiej to przyczyny ? - mówił głosem hrabi , a ja nie dałam rady dłużej się powstrzymać od śmiechu .
N: Przepraszam... Wiem , że zrobiłam głupio ale on na prawdę nie jest taki zły .
J: Tak , tak . Wmawiaj sobie .
N: Dobra nie ważne . Jak zachciało , by ci się mnie szukać to jestem już w domu z nadopiekuńczym Louis'em . - powiedziałam zerkając w jego stronę .
J: Przyjedziemy jutro z Sally . Powiedz temu idiocie , że ma się przyszykować na poważną rozmowę .
N: Tak jest !
Rozłączyłam się podchodząc do szafy .
Wyjęłam z niej czarne rurki , jedną z luźniejszych bluzek oraz czarną bluzę z logo '' Nirvana'y '' . Na nogi nasunęłam czarne converse'y , po czym skierowałam się do łazienki gdzie przebywał Lou . Zaczęłam tuszować rzęsy nucąc pod nosem piosenkę '' Ed'a Sheeran - Give Me Love '' . Kiedy skończyłam swoje dzieło umyłam zęby i uczesałam włosy . Kiedy skończyły mi się pomysły co mogę robić dalej przytuliłam się do pleców bruneta . Muskałam palcami jego mięśnie . Czułam jak jego ciało spina się pod moim dotykiem . Usłyszałam dźwięk mojego telefonu .
Wyjęłam go z kieszeni starając się go odblokować... Głupie hasło .
- Kto to ?
- Pewnie Josh .
Otworzyłam nieprzeczytaną wiadomość , a moje oczy otworzyły się jeszcze szerzej .
Hej Piękna . Co ty na to , żebyśmy się dzisiaj spotkali ? Masz u mnie dług więc nie przyjmuje odmowy . Justin xx
Wciągnęłam raptownie powietrze starając się unormować oddech .
- Czego chciał ?
- To Justin... Chce się spotkać .
- No chyba go coś boli jak myśli , że ci na to pozwolę . - warknął obracając się w moim kierunku .
Za jego twarzy znajdowały się jeszcze resztki pianki do golenia , które tworzyły zabawne wąsy . I jak ja mam być poważna ?
- To tylko jedno spotkanie... - wyszeptałam .
- Zacznie się od tego , a skończy na tym , że odejdziesz ode mnie . - powiedział cicho starając się na mnie nie patrzeć .
Objęłam jego twarz dłońmi przyciskając do niego swoje usta . Zatopiłam palce w jego brązowych włosach ciągnąc delikatnie za ich końcówki . Chłopak mruknął zadowolony więc przegryzłam jego dolną warkę doprowadzając go tym do cichego jęku . Odsunęłam się od niego zerkając w lustro... Teraz nie tylko on ma piankę na twarzy . Zachichotaliśmy jednocześnie . Brunet pochylił się cmokając mnie w usta .
- Chcesz iść ?
Pokiwałam głową , a on przewrócił oczami .
- Dobra... ale jak wrócisz zabiorę cię na kolacje . Ok ?
- Oczywiście .
Uśmiechnęłam się do niego , po czym zaczęłam odpisywać na sms'a .
Dobrze . Tylko gdzie mnie zabierasz ? Ness
Odpowiedź dostałam natychmiastowo . Kurde ale on szybko pisze...
Niespodzianka . Ubierz się ładnie , będę za godzinę . Justin
Zachichotałam pod nosem wracając do pokoju . Na łóżku leżał brunet i po raz kolejny tego ranka zaczytał się w jakiejś książce .
- Pomożesz mi wybrać coś ładnego ? - zapytałam słodkim głosem .
- A nie możesz zostać tak jak jesteś ? Przecież już pięknie wyglądasz . - mruknął nie odrywając wzroku od zapisanych kartek .
'' Mężczyźni '' westchnęłam pod nosem zerkając do szafy . Ubrać sukienkę ? Nie to przesada... ~ pomyślałam wyjmując brzoskwiniowe rurki i biały sweterek . Dobrałam do tego jakiś naszyjnik i białe vans'y . Założyłam wszystko na siebie , by po chwili pójść do łazienki podkręcić lekko włosy i nałożyć truskawkowy błyszczyk . Zadowolona z efektu wróciłam do pomieszczenia siadając obok Lou . Zamknęłam mu książkę nachylając się nad nim , by złożyć na jego ustach namiętny pocałunek . Kiedy odsunęliśmy się od siebie chłopak oblizał usta , a ja miałam ochotę się na niego rzucić... O matko o czym ja myślę . Patrzyliśmy sobie w oczy kiedy usłyszałam dźwięk klaksonu dobiegający z podjazdu .
- Musze się zbierać , a ty grzecznie tu siedź . - powiedziałam szeroko się uśmiechając .
- Uważaj na siebie i jak coś , by się działo dzwoń .
- Będę pamiętać . - mruknęłam znowu go całując .
Po naszym czułym pożegnaniu ruszyłam na dół , by wyjść z domu . Zobaczyłam go jak szarmancko opiera się o maskę auta . Ale on jest przystojny... Znaczy przy Louis'ie to leży i kwiczy ale jest przystojny...
Podeszłam do niego zdecydowanym krokiem uśmiechając się delikatnie .
- Hej... - wyszeptałam .
Nic nie powiedział . zamiast tego przegryzł dolną wargę skanując mnie od góry do dołu .
- Wyglądasz pięknie . - mruknął mi do ucha , a po całym moim ciele przeszły dreszcze .
- Dzięki . To gdzie jedziemy ?
- Wsiadaj , a się przekonasz .
Przewróciłam oczami wchodząc do środka . Zapięłam pasy i ostatni raz zerknęłam na okno , w którym stał Louis . Pomachałam mu ochoczo wysyłając przy tym buziaka . Uśmiechnął się znikając za zasłoną .
Zatrzymaliśmy się przed jakimś magazynem . Naprawdę ? Chłopak chwycił mnie za rękę ciągnąc w stronę środka tej meliny . Weszliśmy do środka miałam nadzieje , że się zatrzymamy jednak on prowadził dalej . Stanął dopiero kiedy znajdowaliśmy się na wzniesieniu za magazynem . Niebo dzisiejszego dnia było przejrzyste . Jego błękitny kolor przykuwał uwagę .
- Dlaczego mnie tu zabrałeś ?
- Kiedy jeszcze się przyjaźniłem z twoim chłopakiem często przychodziliśmy tu na imprezy .
- Myślałam , że mieszkaliście w Doncaster .
- Potem tak... Ale to tu poznaliśmy Alex . Pomyślałem , że chciała byś to zobaczyć .
- Pięknie tu . - wyszeptałam zgodnie z prawdą okręcając się dookoła - Nie jesteś taki zły jak wszyscy mówią .
- Nie wiesz co mówisz .
Spędziliśmy resztę dnia gadając o dziwnych rzeczach . O naszej przeszłości i przyszłości czułam się przy nim jak z Sally... Brakowało mi takich rozmów . Jak ja za nią tęsknie .
- Jest już późno muszę wracać . Obiecałam Lou , że zjem z nim kolacje .
- Dobra . To chodź .
Ruszyliśmy w stronę zaparkowanego samochodu . Brunet odpalił silnik i z piskiem opon skierował się na ulicę . Jechał dość szybko ale zdążyłam się już przyzwyczaić do szybkiej jazdy . Lou , Josh i on... Nigdy nie brakuje mi adrenaliny .
Kiedy dojechaliśmy pod sam dom , zastanawiałam się jak mam mu podziękować za ten dzień . Nachyliłam się nad nim zostawiając delikatnego całusa na jego policzku .
- Dziękuję za dzisiejszy dzień .
- Nie ma za co mała . Do zobaczenia . - powiedział , a ja zgrabnie wyszłam z pojazdu wracając do domu .
Weszłam do kuchni , w której był przyszykowany stolik z moim ulubionym daniem... Łosoś na parze mmm . Zobaczyłam bruneta stojącego przy blacie . Starał się otworzyć szampana ale wychodziło mu jak zawsze . Po długich próbach korek wyleciał w powietrze , a ja pisnęłam kiedy przeleciał kilka centymetrów od mojej głowy .
- O już jesteś . - powiedział szeroko się uśmiechając .
Złapałam się za serce , które przyśpieszyło swoje bicie . Boże on chce mnie zabić !
- Taa...
- Przepraszam za korek . - mruknął podchodząc w moją stronę .
Przybliżył swoje usta do moich , a ja nie chcąc czekać ani chwili dłużej przyciągnęłam go do siebie zatapiając się w tej cudownej chwili .
- Zapraszam do stołu . - wychrypiał kiedy się od siebie odsunęliśmy .
Grzecznie usiadłam na swoje miejsce zaczynając jeść kolacje . O cholera jaka ja byłam głodna . Jedliśmy w ciszy co jakiś czas zerkając na siebie . Kiedy nasze talerze były już puste brunet ukląkł przede mną , a ja wpatrywałam się na niego zaskoczona .
Z kieszeni spodni wyjął małe pudełeczko uchylając przede mną jego wieko .
- Wiem , że to szybko ale muszę mieć pewność , że mnie nie zostawisz... Więc Vanessa'o Hutcherson uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną ?
O Boziu....
***
BUM !!! Nowy rozdział xd Miał być wczoraj ale jestem chora i nie dałam rady go napisać .
Po ostatnim rozdziale stwierdziłam , że zmienimy trochę zasady xd
Ponieważ trzy komentarze pojawiły się w ciągu kilku godzin podbiję trochę stawkę .
4 komentarze = nowy rozdział
i widzimy się już niebawem :)))
jeeeeejku! cudowny *.* Kc! ♥
OdpowiedzUsuńawww! oświadczył się jej ^^ no nie wierzę. tylko czy Ness się zgodzi?
OdpowiedzUsuńczekam na next
Boooziu *-*
OdpowiedzUsuńświetny rozdział <3 czekam na nn :3
Ciekawe czy się zgodzi ? Next jak najszybciej ! I oby był tak cudowny jak ten <3
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny :) x
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuń